Marzec 1968 r. w Karkonoszach nie był śnieżny, ale wietrzny. Śniegu napadało sporo, ale dużo wcześniej, zaraz po Bożym Narodzeniu. Wysoko w górach silny wiatr ciągle pracował, przenosząc śnieg w miejsca, z których mogła ruszyć śmiercionośna lawina. 17 marca zeszła pierwsza. Porwała siedmiu turystów. Dzięki Bogu wszystkich udało się uratować. Trzy dni później doszło do prawdziwej tragedii.
Source: https://www.fakt.pl/wydarzenia/tragedia-w-bialym-jarze-przerazajaca-relacja-swiadka-opisala-wszystko/13r26h8